Powered By Blogger

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Test pomadek Yves Rocher

Hej kochani! 

Na początku chciałybyśmy przeprosić wszystkich naszych czytelników, za naszą dosyć długą nieobecność. Wszystko to spowodowane jest nawałem pracy przed maturą. Postaramy się w przyszłości nadrobić zaległości :) 

Dziś czułam się jakby odwiedził mnie Święty Mikołaj w postaci kuriera. Ostatnio zamawiałam kosmetyki z Yves i dzisiaj przyszły! Uwielbiam tą firmę szczególnie za kosmetyki organiczne, jednak nie miałam większej styczności z kosmetykami kolorowymi tej firmy oprócz podkładów i tuszy do rzęs. Kiedy zamawiałam kosmetyki postanowiłam skusić się na testery pomadek i sprawdzić jak się one sprawują nie wydając przy tym pieniędzy na pełnowymiarowy produkt :) W dzisiejszym poście - tak jak w tytule test tych 5 mini pomadek!

Na początku jak zobaczyłam te kolory pomyślałam sobie - ale klapa dobrze, że to tylko dycha w plecy, jednak kiedy jedna po drugiej użyłam ich, wiem teraz że większość raczej kupię :D













































Jak widzicie testery są naprawdę małe, jednak warto je kupić przed zakupem szminki. aby upewnić się, że ten kolor nam pasuje i nie wyrzucimy pieniędzy w błoto. A teraz test wszystkich kolorów :)



















































































Wiem, że jakość zdjęć nie jest najlepsza - mój aparat miał problemy z ostrością - przepraszam :)
A teraz krótko o kolorach:

Kolor nr 1 - Rose miel - mój faworyt. Ma fajny naturalny kolor, trochę brudny róż. Myślę, że będzie pasować wielu osobom.
Kolor nr. 2 - Framboise sorbet - podobny do koralowego, całkiem ciekawy
Kolor nr. 3 - Rouge etincelles - bardzo fajna, czerwona pomadka połyskująca na złoto. Na większe wyjścia jak najbardziej ok :)
Kolor nr. 4 - Parme scintillant - tego koloru obawiałam się najbardziej bo w testerze wygląda jak połyskująca śliwka, jednak na ustach wygląda w porządku.
Kolor nr. 5 - Noisette craquante - kolor nude, trochę wpadający w brzoskwinkę - na co dzień bardzo fajny :)

Wszystkie te pomadki nie są mocno kryjące, aby uzyskać taki kolor jak widzimy na testerze czy szmince trzeba kilkakrotnie pomalować usta :) Moim zdaniem jest to plus ponieważ możemy operować kolorem tak jak chcemy. Oprócz tego pomadki są nawilżające i utrzymują się na ustach dosyć długo. Mam nadzieję, że przyda Wam się dzisiejszy post, że skorzystacie z moich porad :)

Zapraszam Was na nasz fanpage na fb, podzielcie się na nim oraz w komentarzach firmami, które wprowadziły sprzedaż testerów szminek :)
Otwórz Fanpage Udostępnij


Buziaczki. J.A

2 komentarze:

  1. Wszystkie sa dobre jednak ich nie lubie.Sk ładaja sie z płynu co wysusza usta efekt-Usta ktore da sie załatwic operacją;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Czemu znów taka długa przerwa?

    OdpowiedzUsuń